Wysłany:
2016-09-27, 21:01
, ID:
4702497
2
Zgłoś
up (edit: @kocyk8000)
Dałem Ci piwko. Dobrze prawisz, jednak mam pewne zastrzeżenia. Nie wiem jak jest z niemieckim, bo nienawidzę tego języka, ale posługując się angielskim nie jest tak hop siup wyczaić po akcencie narodowość. Mnie najczęściej przybijali pochodzenie from Rasija. Przeciętny anglik słysząc "k🤬a", myśli "Polak" i chyba nic poza tym.
Podobne zabawy miałem we Włoszech tzn. imprezowałem nad Adriatykiem prawie 2 tygodnie. Włoskiego ni c🤬ja nie umiem biegle, więc do pogadania miałem tylko z ludźmi, którzy ogarniali angielski. Za każdym razem padało pytanie, skąd jestem, a ja kazałem zgadywać. Żadna z osób nie powiedziała, że jestem Polakiem. Nikt. Jak już komuś coś świtało, to przeważnie mówił Europa Wschodnia. Dla nich, to jeden c🤬j, czy to Ukraina, Litwa, Polska, Białoruś, czy Ruskie. Słyszą słowiańską gadkę i to na tyle.
W odróżnieniu od Xaimeii z dumą mówiłem, że jestem Polakiem. Padały różne skojarzenia, od Lecha Poznań po obóz Auschwitz. Swoją drogą ciekawa wiąże się historia z kolesiem, który na słowo Poland od razu mi odpalił o "Auschwitz!". Opisałbym ją i to jak łysy, wydziarany, zadeklarowany włoski neonazista widzi sprawy szeroko pojętej współczesnej historii, ale właśnie zapalam jointa i wiem, że zanim zacznę już mi się nie będzie chciało. Hue Hue
podpis użytkownika
Some say the end is near.
Some say we'll see Armageddon soon.