I to jest dopiero pasja.
Kiedyś chciałem dołączyć do takiego bractwa rycerskiego, lecz fundusze mi nie pozwoliły, a właściwie ich brak. Za to pamiętam historyjki, mistrza bractwa, który opowiadał nam nowym "rekrutom", jak wyglądają takie właśnie walki turniejowe albo rekonstrukcje bitew, jaka tam jest adrenalina i rzeź. Jak ludzie łamią sobie gnaty i jak dostają wstrząsów mózgów.
Mam jeszcze takie coś. Jak dla mnie najfajniejszy filmik pokazujący właśnie tego rodzaju pasję. Nie wtajemniczałem się co to za wydarzenie i gdzie się odbywa, ale jak dla mnie zajebiście wygląda. Nie będę spojlerował co w nim jest, więc obejrzyjcie sami