Było tak blisko żeby arbuz pękł na chodniku, centymetry.
To jest bardziej podjazd na chatę, ale żebyś, k🤬a, wiedział, łeb jebnąłby na betonie.
Kaszojad miał więcej szczęścia niż rozumu, że przyziemił pysk na trawie.
zajebiste te podjazdy betonowe w stanach robią, chciałem zrobić to samo u siebie jako wjazd na podwórko ale fachowców od tego brak, a ceny kostki są nieźle wystrzelone.