mesjans napisał/a:
Znajdź restaurację która podaje rybę złowioną tego samego dnia, nie mrożoną i w dodatku nie z hodowli. Jak ci wystawią rachunek to stwierdzisz że to jednak nie dla biednych.
To się przejedź na Mazury lub nad Solinę, sporo kanajp z własnym stawem, gdzie możesz złapać pstrąga i od ręki mogą przygotować. I w żadnej, ale to ani jednej, nikt tego nie poleca. Rybka najlepsza jak poleży 24h w zamrażarce.