Wysłany:
2021-03-06, 15:18
, ID:
5927281
5
Zgłoś
Mógł nastąpić wyciek oleju smarującego turbo i się zapalił. Turbo łapie naprawdę wysokie temperatury w połączeniu z olejem dochodzi do zapłonu. Miałem taki przypadek w Scenicu II dieslu oczywiście. Jadąc w nocy autostrada ok 120 - 140 km|h ( bo więcej tym gównem nie pojedziesz) zobaczyłem za sobą kitę iskier. Po zatrzymaniu na poboczu ( nie gasiłem silnika) z wydechu wydobywał się sam ogień ( wiadomo nie taki jak na filmie powyżej) i odrazu mówię, nie nie było to rozbieganie diesla. Dopiero po zgaszeniu samochodu, wystudzeniu pojechałem do warsztatu i okazało się że puściły uszczelnienia na turbinie wylał się na nią olej i doszło do zapłonu. Wygląda to jak analogicznie w moim przypadku.
Chyba ze jeszcze zapaliły się sądzę tak jak wkominie??? Możliwe?