potwierdzam, że takich tumanów w K-ce zdarza się więcej... niestety : /
ale to i tak nie przebija kobiety, która kiedyś widziałem i która wjechała na Mickiewicza pod prąd

opamiętanie przyszło dopiero pod Skarbkiem

całe szczęście, że godzina była wczesna i ruch mały.