Loaloa napisał/a:
Bardzo ładnie ukazane absurdy religii i subtelna beka z parafian. No, ale my tu gadu gadu, a święconka jeszcze nie przygotowana. Zap🤬lać sadole, bo ojciec pasem dupsko złoi, a babcia nie da zaskórniaków. Aha, nie zapomnijcie karteczki od spowiedzi.
@Loaloa
Wiesz co, panie prowokatorze?
Po pierwsze: twoje trolowanie jest proste, jednowątkowe, do bólu powtarzalne i nudne.
Po drugie: każdy wierzy w to, co chce i nie ma w tym nic złego, dopóki nie przekracza granicy wolności, bądź komfortu drugiego człowieka.
Po trzecie: ja, choć zostałem ochrzczony, przystąpiłem do pierwszej komunii, przyjąłem bierzmowanie i wziąłem ślub kościelny, nie jestem wierzący zgodnie z doktryną kościoła katolickiego. Każdy wyobraża sobie boga inaczej, lub w ogóle sobie nie wyobraża, ale to jest jego prywatna sprawa każdego z nas.
Po czwarte: lubię chodzić ze święconką do kościoła, nie tyle ze względu na religię, co na tradycję mojej rodziny. Tradycję wielkanocnego wspólnego śniadania i dzielenia się święconką. Tak samo, jak spotykamy się w wigilię Bożego Narodzenia, następnego dnia rano wybieramy się razem do kościoła, mimo, że mało jest w rodzinie osób wierzących.
Po piąte i najważniejsze: pamiętaj, że tradycja i religia to dwie odmienne sprawy. Nawet, gdybym był "ateistą totalnym" nie próbowałbym wykrzewić pewnych tradycji, bo pewne tradycje są nie tyle chrześcijańskie, co już polskie. A ja przede wszystkim jestem Polakiem.
Po szóste - i zamykające dyskusję: jakoś nigdy w twoich wypowiedziach nie zauważyłem krytycyzmu wobec postaw innych, niż cokolwiek związane z Polską, jej historią i dziedzictwem.
Ciągle to twoje "cebulactwo", "polaczki", itp.
Otóż powiem ci mój drogi, że jeśli Europa będzie nadal kontynuować swoją politykę, to pewnego dnia, kiedy śniady lub czarny "biedny uchodźca" będzie gw🤬cił twoją córkę, a ty i twoja kobieta będziecie się musieli temu przyglądać (czego ci nie życzę), to sam zatęsknisz za tą "starą Polską", jak mawiasz "katolską, cebulowską i polaczkowatą".
Pozdrawiam, mimo wszystko.
Wesołych świąt. Fajnie, jeśli spędzisz je z rodziną. Nie musisz chodzić do kościoła, nie musisz jeść święconki.