Juzwa napisał/a:
Raczej naj🤬a jak bombowiec, a nie zakręcona pozytywnie.
Niekoniecznie, na skrajne emocje organizm może odpowiedzieć całkowicie nielogiczną reakcją.
Mój kumpel swego czasu leciał swoim HYHY Audi, ściągnęło do na pobocze i zaj🤬 w wystający na ok 20cm ścięty pień drzewa dużej średnicy. W efekcie czego rozj🤬 zderzak, chłodnice, silnik wszedł do grodzi a auto wyskoczyło (jechał ok 90km/h) w powietrze o wleciało do rowu.
On w szoku włączył sobie radio, cały obity i pokrwawiony i powiedział, że nigdzie nie idzie bo mu się dobrze muzyki słucha i odpocznie chwilkę i jedzie dalej.
W wydychanym jak i na krwi 0alko o narko.