ellsworth napisał/a:
ego. Wszyscy oni są dymani w dupę przez "szlachtę", dla której są tylko przedmiotem przeznaczonym do wykorzystania w walce o wpływy, surowce itp. a których to bez mrugnięcia okiem spuszcza się po brzytwie, bo ich krew jest bez znaczenia.
Dobrze ujął też sprawę Gombrowicz, który powiedział, że on za "formę" nie będzie umierał i zostawił w p🤬du ten grajdołek.
Ogarnij w koncu, ze jestes kretynem, ktory gra inteligenta, a ja jestem inteligentem, który zachowuje się jak kretyn - nie dogadamy sie.
Jak ty interpretujesz jakakolwiek sztuke, wyciagajac ja kompletnie z kontekstu tozsamosci i rzeczywistosci otaczajacej autora, to jest to tylko dowod na to, ze twoje IQ kreci sie gdzies kolo 90ciu.
Moze jeszcze doczytaj, baranie, czy ten pacyfizm byl dla autora wartoscia uniwersalna, czy stosowal go wybiorczo.