Wysłany:
2012-06-14, 0:14
, ID:
1198034
Zgłoś
@Anacomioni
Aż musiałem sobie przejrzeć budżet państwa z 2011r (tom 1 -sprawozdanie). Żeby być bardziej szczegółowym - sprawozdanie 008 (dochody budżetu państwa wg części) i 012 (wydatki BP według części). I tak, osiągnięte dochody z Górnictwa i kopalnictwa (część 20, dział 100) wyniosły 1508 tyś PLN. Wydatki BP na rzecz Górnictwa węgla kamiennego (część 20, dział 100, rozdział 10001) wyniosły 437061 tyś PLN - w całości przeznaczone na dotacje i subwencje. Także, musicie przyznać, że według tego państwo dopłaca do interesu ponad 400 milionów złotych. Biorąc pod uwagę fakt, że "od wielu lat największy udział w produkcji węgla mają koszty stałe, a przede wszystkim koszty pracy" (Portal gospodarczy wnp.pl/dział Górnictwo/"Deloitte: górnictwo musi pilnować kosztów") pozwolisz że nie będę się cieszył że tyle kasy idzie na coś, co nie przynosi specjalnie zysków - mówię ogólnie o górnictwie, a nie o poszczególnych spółkach.
Nawiązując do aneksów o zrzeczeniu się dodatkowej wypłaty czy węgla w JSW; szkoda że nie napisałeś że w jednostkach organizacyjnych JSW dojdzie do referendum strajkowego ponieważ nowi pracownicy są zatrudniani na gorszych warunkach. (Portal gospodarczy wnp.pl/dział Górnictwo/"JSW: może dojść do strajku") O JSW dalej nie będę pisał, bo to zdaje się jedna z najlepszych spółek węglowych w naszym kraju; choć jak podejrzewam Ty wiesz więcej na jej temat.
Talon żywnościowy, heh, aż musiałem sprawdzić u wujka Google co to jest.
Jeżeli spółka czy kopalnia jest prywatna, i państwo nie macza w niej swoich brudnych paluchów, to naprawdę nie ma dla mnie znaczenia ile górnik wtedy zarabia. Nawet jak to będzie 30 tyś miesięcznie, to złego słowa na ten temat nie powiem. A jeżeli państwo musi dopłacać do utrzymania czegoś nierentownego, to - jak wcześniej napisałem - uśmiechać się nie będę.
Q.