Wysłany:
2013-09-17, 20:00
, ID:
2513397
6
Zgłoś
Oho, widzę, że już się niektórym do głowy przebija ta manipulacja pod płaszczykiem argumentów, że "trzeba znaleźć złoty środek". W jednym z ostatnich wywiadów Korwin zapytał Ikonowicza (tego, co się tak wydziera ciągle), dlaczego nie ma płacy minimalnej dla inżynierów? Przecież inżynier uczy się dość długo i powinien godziwie zarabiać?
To, co proponuję Korwin (i pod czym podpisuję się obiema rękami) kiedyś nastąpi, ale obawiam się, że po drodze będzie albo wojna, albo coś w rodzaju komunizmu, bo nawet w obecnym systemie, kiedy jest kuriozalnie źle, ludzie wolą umrzeć przez wysokie podatki, niż zacząć myśleć.
Moja rada? Wyciągajcie swoich kolegów, dziewczyny, babcie, niezdecydowanych na wybory i głosować na Korwina/Ruch Narodowy (ten drugi nie jest partią, poza tym jest młodą formacją, która w przeciwieństwie do KNP nie może powiedzieć, że mówi to samo od 10, 20, lub nawet 40-stu lat). Ktoś to kurde musi zmienić. Sam namawiam od jakiegoś czasu moją dziewczynę, żeby w najbliższe wybory poszła i zagłosowała tak, jak ja chcę (sama nie zna się na polityce), bo bierność na to, co się dzieje na świecie skończy się jak w Metro2033...