Wysłany:
2021-01-18, 9:24
, ID:
5890300
1
Zgłoś
Najważniejsze że 1,5 bańki na to poszło.
Spokojnie, w każdym polskim urzędzie takie kwiatki: wielka inwestycja przebudowy wejścia do urzędu, marmurowe schody z podświetlaniem, fontanny i herby powiatu z kostki układane. 1,5 roku robili. Tylko po to aby po zakończonej inwestycji za milion - koniecznej i niezbędnej dla ... nie wiadomo kogo - stwierdzić że niepełnosprawni na wózkach (jakby ich było 10 dziennie) nie mogą się dostać do urzędu zatem trzeba zainstalować windę. Kolejne pół miliona idzie na jakichś mechanizm dźwigowy jeżdżącej po poręczy ruchomej platformy której obsługa jest tak skomplikowana i niebezpieczna że trzeba było specjalny etat przeszkolonego windowego utworzyć do obsługi. W rok od zainstalowania - ani jeden, ANI JEDEN - niepełnosprawny nie skorzystał z tego urządzenia, ale co roku 100 tyś zł kosztuje etat, przeglądy techniczne i dozory UDT. Najważniejsze: KASA ZOSTAŁA WYDANA.
Wcześniej do tego samego urzędu dla osób niepełnosprawnych był wykonany od 20 lat klasyczny podjazd pochylniowy z którego poza osobami na wózkach mogły się dostać kobiety z dziećmi w wózeczkach czy ludzie poruszający się o kulach którym po schodach ciężko i niewygodnie.
Zatem 1,5mln zł wydane zostało, możesz sobie wjechać do Urzędu platformą windową obsługiwaną przez wykwalifikowanego specjalistę (jak akurat jest w pracy) po czym... masz 4 piętra schodów gmachu pełnego urzędników bo na parterze jest tylko cieć w budce z napisem ochrona i automat z płynem do dezynfekcji rąk.