Musze niektórych rozczarować- jak by zarabiali 2-3x więcej nic by się nie zmieniło. jak teraz brakuje im na koniec miesiąca to by im dalej brakowało. Tylko wydatki by się zmieniły. Zamiast 200 zł liczonego na paliwo byłyby po prostu 2 koła na ratę leasingową, a zamiast 200 na żarcie 600 stów- bo przecież raz na jakiś czas do knajpy skoczyć to chyba nie jest jakiś luksus. To nie kwestia pensji, a osoby, czy będzie potrafiła dopasować swoje wydatki do tego czym dysponuje. A tu widzę, że sporo osób uznałoby, że zarabia dostatecznie dopiero jakby im kasa zostawała i nie mięli co z nią robić... sorry, ale to nierealne nie przy średnich, a nawet tych wyższych pensjach niezależnie od państwa

Zawsze na coś kasy brakuje i trzeba oszczędzać.
A za 1500/os to można już żyć na prawdę przyzwoicie, mieszkać niezłych warunkach, wozić się furą, mieć kasę żeby gdzieś wyskoczyć, czy się pobawić.