Najlepsze piwo to jest takie uwarzone w domu, normalnie zacierane z dobrej jakości słodu, i zapach tej gotowanej brzeczki w całym domu, kto pędzi ten wie jak zajebiście to pachnie. I oczywiście wszystko tak jak powinno w odpowiednich temperaturach, chmielone na ciepło. Potem drożdże do butli i niechaj się fermentuje. Do buteleczek i na taki skwar to jest rewelacyjne.

najlepsze to było Barely Wine co nam z Ojcem wyszło miało prawie 13 procent 3 butelki i faza jak cholera.