podpis użytkownika
nosiliby.pl - unikalne koszulkiPirat w radiowozie
3
252
Zgodzę się z mandatem za stop, ale za wyprzedzanie? Ja bym też wyprzedził w takiej sytuacji bo.... w miejscu gdzie zacząłem wyprzedzać, nie mogłem mieć pojęcia o przejściu dla pieszych. Znak stoi w miejscu przejścia, a ostrzegawczego wcześniej nie widzę. Po pasach na jezdni też nie mogę wnioskować, że nie powinienem wyprzedzać. Więc mandat dla kierowcy za to... że nie jest jasnowidzem?
c................s
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jakby ktoś przechodził przez przejście i został rozjechany, to kierowca też nie powinien ponieść kary, bo nie wiedział że jest tam przejście? Znak drogowy jest, tym bardziej jadąc wysokim autem spokojnie powinien go zobaczyć. Stawiam, że dobrze wiedział gdzie jest i co na tej drodze się znajduje, bo zachowywał się dosyć pewnie.
Ostrołęka miasto seksu i pieniędzy 
G................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Po cichutku potem w sądzie mandacik anulowany dzięki komendantowi bo wódkę z sędzią nie raz pił
A komendant funkcjonariuszowi pewno powiedział "marian nie odp🤬laj takich akcji bez sygnalizacji, ludzie kamerki juz instalują, Emila sie naoglądali i dupę na komendzie zawracają, potem k🤬a na sadolu jeszcze muszę to oglądać - załatwię to ze Stefanem (sędzia) ale szykuj dwie dobre flaszki"
A komendant funkcjonariuszowi pewno powiedział "marian nie odp🤬laj takich akcji bez sygnalizacji, ludzie kamerki juz instalują, Emila sie naoglądali i dupę na komendzie zawracają, potem k🤬a na sadolu jeszcze muszę to oglądać - załatwię to ze Stefanem (sędzia) ale szykuj dwie dobre flaszki"
@ckbs, w zasadzie tak powinno być. Winny jest zarządca drogi, który źle oznakował przejście dla pieszych. Źle są też namalowane pasy na drodze, bo w zasadzie cały czas jest przerywana linia (a przed przejściem powinna być ciągła). Kierowca znaku mógł nie nie widzieć, bo przed nim jechał inny samochód. Dodatkowo ten znak informuje o przejściu, a powinien być wcześniej znak ostrzegawczy.
Nie ważne akurat czy wiedział o przejściu czy nie, bo taka sytuacja może się zdarzyć komuś obcemu, kto jedzie pierwszy raz drogą - i dostanie mandat za to, że zaczął wyprzedzać w miejscu, które jego zdaniem było ok - nic nie wskazuje na to, że nie może tam wyprzedzać.
Nie ważne akurat czy wiedział o przejściu czy nie, bo taka sytuacja może się zdarzyć komuś obcemu, kto jedzie pierwszy raz drogą - i dostanie mandat za to, że zaczął wyprzedzać w miejscu, które jego zdaniem było ok - nic nie wskazuje na to, że nie może tam wyprzedzać.
nie "pirat" bo to zwykly kierowca lamiacy przepisy, a nie pirat drogowy. Fakt faktem to policjant na sluzbie- ale zlamanie 2 przepisow jeszcze raczej nie kwalifikuje go do miana pirata drogowego.
To tak jakby kazdego lewicowca nazwac 'lewakiem', kazdego katolika 'katolem', kazdego kibica 'kibolem'.
I potem sie dziwic, ze wszedzie wpadaja ludzie w przesadzone nazewnictwo.
To tak jakby kazdego lewicowca nazwac 'lewakiem', kazdego katolika 'katolem', kazdego kibica 'kibolem'.
I potem sie dziwic, ze wszedzie wpadaja ludzie w przesadzone nazewnictwo.
. Nieważne czy dostał, czy nie. Liczy się to że w końcu zostało "zauważone" c🤬jowe zachowanie służb "mundurowych"