cormax19000 napisał/a:
Klatka dla ciebie a nie faradaya, bez uziemienia to nie działa ale pewnie już o tym wiesz jak wkładałeś swoj malutki cieniutki nie umyty drucik do kontaktu
Działa. Po pierwsze, dla pioruna ten mały odstęp pomiędzy karoserią a podłożem to jest nic, bo i tak przeskoczy (więc przepływ do ziemi i tak będzie). Po drugie, klatka Faradaya nie wymaga uziemienia, bo jej działanie nie polega na odprowadzaniu ładunku do ziemi, tylko na indukowaniu się prądów, które "zatrzymują" (mówiąc ogólnikowo) pole elektromagnetyczne, które próbuje wniknąć do wewnątrz. W dodatku istotne jest też to, że prąd przepływa przez karoserię ale tylko po powierzchni (efekt naskórkowy).