Wysłany:
2011-12-19, 12:48
, ID:
888905
6
Zgłoś
Generalnie należałoby skuć mordę facetowi, a potem dopiero dzwonić na 112. Zawsze przecież mógł się pijaczyna potknąć o krawężnik. Szacun gościowi, nie każdy ma jaja żeby pogonić za takim sk🤬ielem.
U statystycznego użyszkodnika sadola ciekawość obejrzenia dzwona pewnie by zwyciężyła nad rozsądkiem (obstawiam, że 95% zatrzymałoby się, żeby strzelić focie, może weszłyby na główną?)
podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...