Pijany kierowca

Wczoraj znowu wyczytałem, że jakiś wypity koleś śmiertelnie potrącił kobietę na pasach. Wracała właśnie od schorowanej matki, którą nie będzie się miał kto teraz zająć. Osierociła dwójkę małych dzieci, a ponieważ nie mają ojca, ani żadnej bliskiej rodziny prawdopodobnie trafią do sierocińca.
Świadkowie mówili, że kierowca po zdarzeniu wysiadł z auta i jeszcze nawrzeszczał na ciało kobiety, że "przecież chyba widziała, że jedzie, to co wychodziła?!". Trąbili o tym potem cały dzień i wieczorem we wszystkich dziennikach temat numer jeden. Pokazali nawet twarz tego typka "ku przestrodze".
Dziwnie trochę zobaczyć swoją twarz w telewizorze, ale nie powiem, czuje się teraz sławny ))

a ja kurde nie widziałem. smuteczek

P🤬lenie o tych pijanych kierowcach, codziennie ginie w Polsce 10 osób na drogach. Ogromna większość to ofiary głupoty lub sk🤬ysyństwa trzeźwych kierowców. Ale w TVN pokazują namiętnie ofiary jedynie raz na miesiąc, jeśli akurat wypadek spowodował pijany kierowca. Znaleźli se k🤬a winowajców wszystkich wypadków. Chyba tylko żeby mieć przyzwolenie społeczne na drogowe łapanki. A wszystko c🤬j prawda, bo najwięcej wypadków powodują baby w średnim wieku. Do garów!!!

@up

Nie prawda, ostatnio był podany raport za 2013 r. najwięcej wypadków powodują kawalerowie wiek 30-40 lat. A co do pijanych kierowców to w Polsce nie bada się przyczyn wypadków gdy u kierującego wykryje się alkohol we krwi. Z miejsca taki kierowca jest winny.

wszystko spoko ale to ostatnie zdanie psuje dowcip. Powinno być inaczej to ujęte.
Po pierwszym zdaniu myślę sobie że pewnie na samym końcu wyjdzie że to ty jesteś sprawcą ale patrząc na długość myślę sobie że pewnie nie. Ostatnie zdanie jednak mówi że pierwsza moja myśl była słuszna.
I to wk🤬ienie że można zj🤬 tak oryginalny początek i środek pisząc na końcu zwykłe zdanie. do tego głupie. Że niby dziwnie zobaczyć swoją twarz w tv.
Spodziewałem się coś w deseń że byłeś tak zalany i nie pamiętasz nic i patrzysz w tv a to ty. I jakiś strach czy coś

zj🤬e pozdrawiam.

Zagapiona o mało nie wpadła pod przedzierający
się przez ciżbę ogromny furgon. Filozof chwycił ją
za ramię.
– Czy wiesz, że na każde sto śmiertelnych
wypadków spowodowanych przez ciężkie wozy
kupców aż czterdzieści jest z winy pijanych w sztok woźniców?
– Nie. – Robiąc minę dziewicy, strząsnęła jego
rękę z ramienia.
– No widzisz. Co należałoby więc zrobić, mając
ograniczone środki?
– Hm, wyłapać wszystkich pijanych woźniców i wsadzić do więzienia.
Odwzajemnił się miną nauczyciela
przemawiającego do mało pojętnego ucznia.
– Głupio myślisz. Ja bym wyłapał trzeźwych. Toż
oni powodują aż sześćdziesiąt wypadków na sto!
Kai ryknęła śmiechem. Filozof jako towarzysz podróży zdecydowanie nie był złym pomysłem.
– Sprawa jest bardzo prosta. Co należałoby zrobić,
żeby ludzie w ogóle nie ginęli pod kołami
wozów?
– Zlikwidować wszystkie wozy.
– Genialne! – Śmiał się szczerze. – A z czego wtedy będą żyli ludze?
– Umrą z głodu.
– Jesteś fantastyczna. Oczywiście, że tak. Co więc
zrobić w kwestii wypadków?
– Najlepiej nic.
– Jesteś naprawdę świetna! – Wbrew własnym słowom jednak się zasępił. – Tylko tej prawdy
głupi władcy nie zrozumieją przez tysiąclecia.
[Andrzej Ziemiański, "Pomnik cesarzowej Achai",
t. I]

Możliwe, że trochę się zmieniło i teraz są to trzeźwi kawalerowie.
W 2011 i 2009 były to babki. Nieistotne, nawet taki szmatławiec jak wyborcza wie, że przyczyną śmierci na drodze nie jest ani brawura, ani alkohol. wyborcza.pl/1,82949,6828746.html