sereg napisał/a:
takie typy moga tylko sami sobie pomoc. odrobina samokontroli i jest gitara, wcale nie trzeba dzien w dzien tak nagrzanym chodzic po ulicy jak pan z tego filmu.
Skąd wiesz, że ta osoba chodzi tak dzień w dzień.
Może po prostu wypił z kolegami, tłok i duchota w autobusie podziałały troszkę na jego głowę no i go dziabnęło w czachę nieco mocniej niż się spodziewał.