Wysłany:
2013-02-13, 13:44
, ID:
1849902
12
Zgłoś
Czasami mam wrażenie, że te kamerujące cioty wychodzą z założenia: ,, c🤬j, że to mój przyjaciele, że może mu się coś stać ( uraz szyjny itp), że wreszcie ( tak, tak drodzy sadole) może zginąć po takim upadku.... Ważne, że mam materiał którym mogę szpanować"
I ja się pytam: ,, Dokąd k🤬a ten świat zmierza?"
PS
Dobrze, że jeszcze jestem z pokolenia gdzie wychodząc z kumplami mogłem się uwalić fest i zawsze miałem pewność, że nie dość że nic się mi nie stanie to jeszcze rano usłyszę, jak to mnie koledzy do domu przynieśli.