Wysłany:
2020-06-12, 12:31
, ID:
5710956
11
Zgłoś
Kiedyś widziałem jak dog wybiegł pod koła nadjeżdżającego Fiata 126. Nawet szybko nie jechał i jak zap🤬lił w psa, to mu się maska otwarła, wypadł jeden reflektor, wgiął się zderzak i pas przedni. Pies fiknął parę koziołków i sp🤬olił jak struś Pędziwiatr.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.