aaasle napisał/a:
stara już spisała psa na straty, nawet nie pomyślała o weterynarzu
A po co ratować takiego małego sierściucha? Zachciało się cwaniakowania, to trzeba ponieść konsekwencje. Te małe końcówki od mopów nie nadają się do niczego, nawet na smalec, jeszcze ten brak instynktu samozachowawczego.