Pierwszy przejazd Pendolino
1
340
dumad napisał/a:
co do torów i naszych pociągów to ładnie p🤬licie. A p🤬lą najwięcej Ci, którzy nie jeżdżą koleją na długie dystanse.
Ostatnio (2tyg temu) wracałem z Koszalina do Warszawy ekspresem. I przyznam że jestem pełny podziwu bo pociąg którym jechałem zap🤬lał co najmniej 150km/h a to dlatego że tory kolejowe zostały wymienione oraz zostało ulepszone torowisko. I nadal budują lepsze trasy.
Niektórzy się wkurzają że pociągi mają opóźnienia bo ruch odbywa się jednym torem i tak dalej...
Ja natomiast cieszę się że w końcu nasza kolej się rozwija i modernizuje bo jesteśmy 300km/h w plecy od reszty świata.
Polska jak wiadomo jest jedną wielką budową. No ale chociaż coś robią żeby podróżowało się lepiej.
W niedzielę wracałem z Helu autem i stałem 3godz w korkach. W Gdyni i pod Toruniem na autostradzie. I moim zdaniem im lepsza będzie kolej tym mniejsze natężenie na drogach
p🤬l dalej pisiorku
necroboss napisał/a:
Rada dla PKP? Weźcie zwińcie te wszystkie tory jakie macie, sprzedajcie to na złomach, drewno oddajcie do skupów na opał, sprzedajcie te SETKI TYSIĘCY HETARÓW niepotrzebnych wam areałów ziemskich i stwórzcie nowe trasy, od podstaw - mam dla was nawet propozycję na trasę dla pośpiesznych intercity pendolino, patrzcie:
Obrazek
No fajnie, fajnie. Aczkolwiek mam nieco odmienną wizję tejże linii, porównajmy:
Zajezdnia główna oczywiście na ul. Wiejskiej .
Tekst końcowy mnie rozj🤬.
M................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Tia było by zajebiście gdyby
A pendolino zostało zakupione z pudłem wychylnym które umożliwia jazdę z większą prędkością przy torach dostosowanych do mniejszych. Lepszy docisk kół to szyny.
B Bilety były tańsze. Ostatnio musiałem jechać do Wawy z Częstochowy. Okazało się iż najszybciej i najtaniej pojadę samochodem aniżeli pociągiem. Około 100 zł za bilet plus 5 godzin jazdy. Gdzie samochodem za tą kasę dojadę i zostanie mi jeszcze połowa. Nie mówiąc już o czasie przejazdu który wynosi około 2h 40 min do 3 h w zależności od ruchu.
Na zachodzie Europy bilety na super szybkie pociągi są droższe ale tam płaci się za szybkość. Masz gwarancję że skład będzie na miejscu co najmniej tak szybko jak samochód jeżeli nie szybciej.
A pendolino zostało zakupione z pudłem wychylnym które umożliwia jazdę z większą prędkością przy torach dostosowanych do mniejszych. Lepszy docisk kół to szyny.
B Bilety były tańsze. Ostatnio musiałem jechać do Wawy z Częstochowy. Okazało się iż najszybciej i najtaniej pojadę samochodem aniżeli pociągiem. Około 100 zł za bilet plus 5 godzin jazdy. Gdzie samochodem za tą kasę dojadę i zostanie mi jeszcze połowa. Nie mówiąc już o czasie przejazdu który wynosi około 2h 40 min do 3 h w zależności od ruchu.
Na zachodzie Europy bilety na super szybkie pociągi są droższe ale tam płaci się za szybkość. Masz gwarancję że skład będzie na miejscu co najmniej tak szybko jak samochód jeżeli nie szybciej.
PancerIV napisał/a:
dumad, Zanim on osiągnie swoją maksymalną prędkość na naszych "zmodernizowanych" torach, zapewne już nie będzie zdatny do użytkowania, będzie na złomowisku stał, nasza kolej sie nie modernizuje co najwyżej stoi w miejscu, fajnie cieszymy się dojechałeś szybko z Koszalina do Warszawy, pojedź sobie z Bydgoszczy do Gdańska, przeliczany czas podróży do 3 godziny ostatnio jechałem 5. Owszem coś się zmienia, ale w kluczowych miastach w Polsce, tych najwiekszych.
Doczekamy się czegoś, ale to za parę lat, masz sezon letni, poczekaj aż będzie zima i wtedy mi powiesz ile jechałeś tą samą trasą
Niestety nie dojechałem szybko. z powodu remontu torowiska jechałem godzinę dłużej
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
@Frostu
moliwe e Pesa nie ma doświadczenia i możliwośći do robienia takich pociągów
ale część z podzespołów mogło być produkowane w kraju, w naszych firmach, tak jak jest to w przypadku tego kontrektu Pesy w Niemczech. Ludzie oburzyli się że jak to, biedaki zza wschodu bedą zbierać całą kase, to wymyślili że podzielą się z firmami niemieckimi.
To się nazywa przedsiębiorczość, umiejętność negocjacji i wspieranie polskiego rynku.
Czemu żadna KUR.WA umysłowa nie wpadła żeby przy przetargu dać taki warunek?
Ano dlatego że jest KU.RWĄ umysłową, na jakie jesteśmy skazani od dziesięcioleci, i będziemy dalej niestety.
moliwe e Pesa nie ma doświadczenia i możliwośći do robienia takich pociągów
ale część z podzespołów mogło być produkowane w kraju, w naszych firmach, tak jak jest to w przypadku tego kontrektu Pesy w Niemczech. Ludzie oburzyli się że jak to, biedaki zza wschodu bedą zbierać całą kase, to wymyślili że podzielą się z firmami niemieckimi.
To się nazywa przedsiębiorczość, umiejętność negocjacji i wspieranie polskiego rynku.
Czemu żadna KUR.WA umysłowa nie wpadła żeby przy przetargu dać taki warunek?
Ano dlatego że jest KU.RWĄ umysłową, na jakie jesteśmy skazani od dziesięcioleci, i będziemy dalej niestety.
F................u
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
cenius napisał/a:
@Frostu
moliwe e Pesa nie ma doświadczenia i możliwośći do robienia takich pociągów
ale część z podzespołów mogło być produkowane w kraju, w naszych firmach, tak jak jest to w przypadku tego kontrektu Pesy w Niemczech. Ludzie oburzyli się że jak to, biedaki zza wschodu bedą zbierać całą kase, to wymyślili że podzielą się z firmami niemieckimi.
To się nazywa przedsiębiorczość, umiejętność negocjacji i wspieranie polskiego rynku.
Czemu żadna KUR.WA umysłowa nie wpadła żeby przy przetargu dać taki warunek?
Ano dlatego że jest KU.RWĄ umysłową, na jakie jesteśmy skazani od dziesięcioleci, i będziemy dalej niestety.
Zgodzę się, też uważam, że zabrakło twardszych negocjacji w tej kwestii. Część podzespołów Pendolino jest produkowana w Polsce, ale to niestety (stety) jest dobra wola firmy Alstom, która po prostu chce zadbać o swój wizerunek w naszym kraju.
PESA sprzedała tramwaje do Moskwy - warunek to 50% części ma być produkcji rosyjskiej. Twarde warunki, ale wszyscy są zadowoleni.
Pozytywna rzecz jest taka, że ED250 będzie mieć całe centrum serwisowe w Polsce, budowane i serwisowane przez Polaków (po przeszkoleniu we Włoszech przez Alstom). Nikt o tym nie pisze, że w cenie pociągu jest też serwis przez 17 lat. W wypadku problemów PIC wysyła pociąg do centrum serwisowego i to Alstom będzie musiał ten problem zlikwidować.