Wysłany:
2012-02-05, 21:32
, ID:
964854
1
Zgłoś
Nie pojmuję kretynów, którzy biorą się za wyprzedzanie kolumny aut i nie kontrolują tego, co się dzieje z przodu.
Nikt mu nie bronił wyprzedzić ciężarówkę, ale do cholery, zorientowałby się, czy w ogóle może.
No i najlepsze, zauważył, że coś się święci, dał po heblach i zamiast wrócić na swój pas, to idzie do lewej krawędzi...