Cybershogun napisał/a:
- Czy często czytaliście dokładnie EULA przed akceptacją ?
- Czy znacie biegle żargon prawniczy żeby być pewnym co akceptujecie ?
- Czy pytania o prywatność zadawane są wam w sposób jasny ?
- Czy opcje przeciwdziałające wyłudzaniu danych nie są kamuflowane ?
Problem polega na tym, że ludzie to debile. Choćby nie wiem jak wielkimi wołami im pytania napisać to i tak nie przeczytają albo nie zrozumieją. To zjawisko nazywa się analfabetyzmem wtórnym i niestety nie ma na to prostego lekarstwa. Każdy by chciał obsługiwać komputer bez udziału mózgu - przecież to ma być urządzenie dla każdego. Niestety - czasem trzeba przeczytać instrukcję obsługi, ulotkę od leku, skład produktu, treść umowy czy właśnie informację o ustawieniach prywatności. Dołączmy do tego dołączymy osobowość paranoika to mam taki właśnie efekt.