Nigdy nie testowałem ale mój Ojciec się w takie rzeczy bawił. Jeszcze jeden pomysł to coś w proszku - nie pamiętam tylko co (chodzi mi po głowie proch z korków ale mogę się mylić), 2 duże śruby i nakrętka, skręcasz zgniatając to coś w sypkiego w nakrętce, rzucasz i modlisz się żebyś nie oberwał śrubą. Jak ktoś pamięta co to było to może napisać to może sobie takiego granata zmontuje