silwerbalk napisał/a:
Fajnie starego wyłączył najebus brawo k🤬o teraz wylądujesz na pod mostową w kartonie pedale.... Na ojca nie podniusł bym ręki za c🤬ja po prostu się c🤬ja bałem i tyle a przyj🤬 też potrafił tak więc nie zadzierałem z nim bo wiedziałem że nie wygram...
Czasami trzeba. Jak masz ojca c🤬ja, nap🤬lającego całą rodzinę to uwierz mi że dorośniesz szybciej niż inni. Fajty z ojcem niestety nak🤬iałem od 13 roku życia (całe szczęście nie był zbyt masywny). Nawet nie chodzi o to czy wygrasz, bo tylko stawiająć opór, pokazujesz k🤬ie że nie będzie tak łatwo jak do tej pory.
Niby przegrałem, ale na mnie później ręki nie podnosił. Wiadomo że to było za mało (i tak od 9 roku życia zap🤬lałem na treningi), więc później trenowałem jeszcze mocniej i ciężej. Jak mu ostatecznie wj🤬em to się uspkoił, ale tylko kiedy byłem w domu.
Swoja drogą dzięki c🤬jozie później wygrywałem puchary i mistrzostwa.
Reasumując, czasami stary to nie jest Twój przyjaciel.