Wysłany:
2013-11-08, 13:12
, ID:
2648898
4
Zgłoś
Pies łatwo się uczy przechodzenia przez jezdnię, co innego tępe kwejkowe sierściuchy rzucające się prosto pod maskę. Niedawno mnie tak zaatakował jeden. Łupnęło, odbił się wirując wokół osi w powietrzu, opadł za przeciwnym pasem i niestety wstał.