W jaki sposób miało się to w ogóle udać ? Trzeba nie mieć wyobraźni i nie znać kompletnie praw fizyki, żeby coś takiego zrobić. No chyba, że to jakiś jackass i takie było założenie. Dosyć ryzykowne bez kasku. Kamerzysta niewzruszony, więc być może o to chodziło. Gość ma farta, że go obróciło, bo inaczej wyciągałby zęby wbite w tą płytę, a kichawa byłaby w kawałkach.