Wysłany:
2025-06-03, 15:11
, ID:
6999364
8
Zgłoś
Jechał jak p🤬da miał dość szeroką ulice, ale gapił sie do tyłu zamiast przed siebie i zanim z🤬b sie zorientował to zjechał do krawędzi, brzegu urwiska ulicy i sie sp🤬olił...
Kierownicą pewnie skręcił w momencie patrzenie sie do tyłu zanim sie zorientował to już było za późno na odbicie.
Poza tym i tak już wcześniej jechał zbyt blisko niebezpiecznie krawędzi równie dobrze mógł sie osunąć w każdej chwili i bez tej koślawo trzymanej kierownicy.
Mógł jechać / trzymać sie bezpiecznie prawej strony od wzgórza, a nie trzymać sie skraju urwiska tym bardziej jak widać tamtędy auto spokojnie przejechało, ale nie on xD
Motop🤬dy nie szkoda....