Passat kontra Ferrari
11
275
Wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze? Mina typa w takim drogim samochodzie, który został objechany przez Paseratti z 1.9 TDI.
Plusy takiego passata:
- pali tyle co nic, nawet przy modyfikacjach (max 7-8 l)
- duży bagażnik, możesz jechać na wakacje
- spory prześwit, przejedziesz przez wszystkie dziury, wjedziesz wszędzie
- idioto odporny silnik 1.9 TDI (tak, nawet po modach)
- tanie części zamienne
- możesz robić zasłone dymną
- rozp🤬alasz każdego snoba w Ferrari, Porsche czy BMW
Plusy Ferrari 458 Italia:
- ma klimatyzacje
- elektryczne szyby
- suki zdejmują majtki przez głowe na widok Twojej fury
- bardziej komfortowy
Podsumowując...może wyjdę na Cześka ale i tak bym wziął Paseratti
Plusy takiego passata:
- pali tyle co nic, nawet przy modyfikacjach (max 7-8 l)
- duży bagażnik, możesz jechać na wakacje
- spory prześwit, przejedziesz przez wszystkie dziury, wjedziesz wszędzie
- idioto odporny silnik 1.9 TDI (tak, nawet po modach)
- tanie części zamienne
- możesz robić zasłone dymną
- rozp🤬alasz każdego snoba w Ferrari, Porsche czy BMW
Plusy Ferrari 458 Italia:
- ma klimatyzacje
- elektryczne szyby
- suki zdejmują majtki przez głowe na widok Twojej fury
- bardziej komfortowy
Podsumowując...może wyjdę na Cześka ale i tak bym wziął Paseratti
S................i
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Brzydkii napisał/a:
Wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze? Mina typa w takim drogim samochodzie, który został objechany przez Paseratti z 1.9 TDI.
Plusy takiego passata:
- pali tyle co nic, nawet przy modyfikacjach (max 7-8 l)
- duży bagażnik, możesz jechać na wakacje
- spory prześwit, przejedziesz przez wszystkie dziury, wjedziesz wszędzie
- idioto odporny silnik 1.9 TDI (tak, nawet po modach)
- tanie części zamienne
- możesz robić zasłone dymną
- rozp🤬alasz każdego snoba w Ferrari, Porsche czy BMW
Plusy Ferrari 458 Italia:
- ma klimatyzacje
- elektryczne szyby
- suki zdejmują majtki przez głowe na widok Twojej fury
- bardziej komfortowy
Podsumowując...może wyjdę na Cześka ale i tak bym wziął Paseratti
Że co k🤬a?!
Po takich modyfikacjach (a nawet bez nich) TDI i inne gnoje potrafią sporo wp🤬lić paliwa i często są droższe w eksploatacji od benzyny.
Idiotoodporny to był twój stary bo na jego miejscu bym cie utopił.
Z resztą c🤬ja się znasz wiec do kogo ja piszę...
@bleblebator1, zrób prawko, wyjedź na pierwszą lepszą krajówkę i się dowiesz, czemu samochód nie może być mułem - żeby wyprzedzić tira chociażby. Z tym swoim legendarnym 1.9tdi 90KM to musisz patrzeć na kilometr do przodu, żeby z 80km/h dał rady rozpędzić się i bezpiecznie wyprzedzić. A jak masz trochę koni, to nie ma problemy.
Brzydkii napisał/a:
Wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze? Mina typa w takim drogim samochodzie, który został objechany przez Paseratti z 1.9 TDI.
Plusy takiego passata:
- pali tyle co nic, nawet przy modyfikacjach (max 7-8 l)
- duży bagażnik, możesz jechać na wakacje
- spory prześwit, przejedziesz przez wszystkie dziury, wjedziesz wszędzie
- idioto odporny silnik 1.9 TDI (tak, nawet po modach)
- tanie części zamienne
- możesz robić zasłone dymną
- rozp🤬alasz każdego snoba w Ferrari, Porsche czy BMW
Plusy Ferrari 458 Italia:
- ma klimatyzacje
- elektryczne szyby
- suki zdejmują majtki przez głowe na widok Twojej fury
- bardziej komfortowy
Podsumowując...może wyjdę na Cześka ale i tak bym wziął Paseratti
Z Twoim nickiem wziąłbym jednak Ferrari
Jak czytam niektóre wasze herezje, typu "pali tyle co nic" itd to mi się śmiać chce... żeby objechać tą 458 musiał mieć z 400 koni minimum, nawet biorc pod uwagę że kierowca 458 zj🤬 start. Jeśli myślisz że takie auto pali tyle co nic to powiedz mi skąd wzięły się dodtkowe konie, porpawili sprawność silnika o 300%? 
P................z
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Skąd k🤬a w pasacie b2 wziął wam się silnik 1.9 TDI?
Sam miałem b2 w kombi w gołym dieslu 1.6. Palił mi 5 litrów w mieście, a jak pieniędzy nie było to można było wlać cokolwiek i tak by pojechał. Auto zepsuło się raz i naprawa kosztowała mnie 50 zł z częściami. Gdyby mi kolega go nie rozp🤬olił, to pewnie do dzisiaj bym jeździł czasem.
Sam miałem b2 w kombi w gołym dieslu 1.6. Palił mi 5 litrów w mieście, a jak pieniędzy nie było to można było wlać cokolwiek i tak by pojechał. Auto zepsuło się raz i naprawa kosztowała mnie 50 zł z częściami. Gdyby mi kolega go nie rozp🤬olił, to pewnie do dzisiaj bym jeździł czasem.
Ten diesel żłopie kilkanaście litrów, ale przy butowaniu. Przy normalnej jeździe spalanie nie przekracza 10 l. Nigdy. Miałem, robiłem, składałem, wiem co mówie (180 km i 320 Nm z 1.9 TDI w VW Vento). Zresztą k🤬a z kim ja wchodzę w polemikę, zamiast normalnie porozmawiać lepiej rzucać inwektywami. W takim razie c🤬j wam w dupe, śmiecie.