Tak to jest jak się ogląda tylko filmy i nic nie czyta, tylko macie chętkę na kolejnego WP, sezonowce yebane

Jak wyżej niektórzy, ,,Hobbit" był z założenia dla gównażerii (aczkolwiek Tolkien sam go potem zmieniał ale bodajże do 4 rozdziału tylko zdążył, coś takiego chyba), zanim pójdziecie na jakiekolwiek ekranizacje, zróbcie zawsze drobny wywiad, nie musicie nawet czytać całości czy coś, ale odrobina wiedzy a nie iść ,,na bezmózga" a potem się dowalać, że film baśniowy a nie zło i mhrok a la Sauron. Tak lekko offtopując... chciałbym żeby ktoś zrobił film z czasami Morgotha, i bitwę z Balrogami w tle, byłoby epicko, do tego Howard Shore od muzyki i arcydizeło kolejne jak złoto. Muza na najwyższym poziomie. Amen, dziekuję, dankeszyn, mehrsi, fenk jó etc.