Nie przepadam z bronia palna, ale taka pałą to bym pare foczek ubił, najlepiej tych młodych z białym futrem. Najlepsze futro i mięso.
Wzruszyła mnie twoja historia, az mi gówno cisnie na zwieracz.
Jednak zasmuce cie. Kazdy w miare ogarniety gatunek przekształca planete na swoje potrzeby. Tak robia np słonie w Afrykańskiej dżungli, wyrywaja drzewa i niszcza młode sadzonki by wygodnie im sie chodziło po lesie.
Pozbywanie się konkurencji do pokarmu jest jednym z podstawowych praw przyrody.
Tak samo wielkie wymierania, jaka to roznica czy pierdyknie meteoryt czy zrobi to człowiek?