poligon6 napisał/a:
Nie przepadam z bronia palna, ale taka pałą to bym pare foczek ubił, najlepiej tych młodych z białym futrem. Najlepsze futro i mięso.
Nic straconego. Bierz kijaszka i wskakuj na prom. Na północnym brzegu nadal traktują je jak szkodniki, to tylko u nas się je chroni i hoduje w fokarium.