Widziałem trochę mniej zrobionego gościa w Bieszczadach. Facet wszedł z kumplami na Rawkę, tam się złoił i schodził tylko troszkę lepiej niż ten. Oczywiści po drodze parę razy zaliczył zjazd po błocie, więc wyglądał identycznie.
Wszystko co pisałem, piszę i będę pisać jest fikcją i TOTALNIE nie utożsamiam się z tymi poglądami. Po prostu humor, oderwanie od szarej, dołującej rzeczywistości.
______________