Cholera wie, co chcieli zrobić bo to postępowanie nie pasuje do żadnych wytycznych i procedur z ILS. Jeśli defibrylacja to pacjent musiałby być nieprzytomny, więc na pewno nie. A jeśli kardiowersja to po co później uciskanie klatki, skoro chłop jest dość żywy, nawet go nie dospali.? Najbardziej pasuje tu, że to jakaś parodia ratowania życia ludzkiego.