m_ivan napisał/a:
Dla tej pani dyscyplinarka się należy...
C🤬j tam z parzystokopytnym azjatyckim niemcem. Jedziesz na akcję z takim "partnerem " jak ta baba i na bank wiesz że nikt ci dupy nie osłoni, nie pierdniesz w radiowozie, nie skomplementujesz fajnej suczki na ulicy, nie podzielisz się mięsnym kawałem, itp. Ogólnie pilnujesz każdego słowa i gestu żeby "nie urazić".
Wszystko regulaminowo, zapięte na ostani guzik, oficjalnie.
Jak będą skargi na wasz patrol to z🤬be od przełożonego otzrymasz ty, bo ona jest "wrażliwa"
Jak będą pochwały to odbierze je ona, bo "stawiamy na kobiety".
Osobiście to od razu poprosiłbym o przeniesienie do archiwum. Przynajmniej wiem, że wrócę do domu.