Owsiak i Rydzyk, to ta sama liga. Jeden fanatyczny katolik, ale za to obrotny, a drugi obrotny fanatyczny lewus, synalek komunistycznego aparatczyka. Obaj siebie warci. Jeden nasrał do głowy starszym ludziom, a drugi sra do łba kolejnym pokoleniom gówniarzy. Obiektywizmu u niektórych za grosz, bo najlepiej sobie uszy i oczy zalepić błotkiem woodstockowym.
Kampania Przeciwko Społecznym Odpadom! Uderz w stół, a nożyce się odezwą!