Pan elektryk walczy z kablem...
19
321
ale krzesało iskry 
Anonimowyja napisał/a:
Zerwany przewód niskiego napięcia (niezasilony) w czasie zrzucania ze słupa, z lewej strony dotknął ziemi, a z prawej strony (poza kadrem) dotknął nieizolowanej linii średniego napięcia. Doszło do przebicia izolacji przewodu niskiego napięcia i zwarcia doziemnego. W pewnych miejscach musi się cały czas palić łuk elektryczny, bo matryca kamery została prześwietlona (ciemne niebo). Izolacja przewodu została przebita na całej długości i uległa zapłonowi od wysokiej temperatury towarzyszącej łukowi elektrycznemu. Gość miał oprócz kombinezonu (cholera wie jakiej klasy) buty i rękawice elektroizolacyjne (nie widać czy była osłona twarzy ale powinna być), był bezpieczny pod warunkiem, że środki ochrony nie zostałyby uszkodzone na skutek uszkodzenia mechanicznego lub długotrwałego oddziaływania wysokiej temperatury.
W USA występuje sieć średniego napięcia o punkcie neutralnym uziemionym przez małą reaktancję (reactance earthed (neutral) system) i nawet zwarcie doziemne łukowe może trwać wiele sekund zanim zostanie wykryte i wyłączone przez przekaźniki zabezpieczeniowe (o sieciach SN i zabezpieczeniach jest cały semestr na studiach).
Pracownik nie przewidział wszystkich zagrożeń które mogą powstać w trakcie usuwania skutków awarii.
Gdzie ty chłopie widziałeś izolacje na przewodach średniego napięcia? Chyba na samonośnych.
Na niskiego napięcia też zazwyczaj nie ma izolacji.
podpis użytkownika
Anonimowyja napisał/a:
Zerwany przewód niskiego napięcia (niezasilony) w czasie zrzucania ze słupa, z lewej strony dotknął ziemi, a z prawej strony (poza kadrem) dotknął nieizolowanej linii średniego napięcia. Doszło do przebicia izolacji przewodu niskiego napięcia i zwarcia doziemnego. W pewnych miejscach musi się cały czas palić łuk elektryczny, bo matryca kamery została prześwietlona (ciemne niebo). Izolacja przewodu została przebita na całej długości i uległa zapłonowi od wysokiej temperatury towarzyszącej łukowi elektrycznemu. Gość miał oprócz kombinezonu (cholera wie jakiej klasy) buty i rękawice elektroizolacyjne (nie widać czy była osłona twarzy ale powinna być), był bezpieczny pod warunkiem, że środki ochrony nie zostałyby uszkodzone na skutek uszkodzenia mechanicznego lub długotrwałego oddziaływania wysokiej temperatury.
W USA występuje sieć średniego napięcia o punkcie neutralnym uziemionym przez małą reaktancję (reactance earthed (neutral) system) i nawet zwarcie doziemne łukowe może trwać wiele sekund zanim zostanie wykryte i wyłączone przez przekaźniki zabezpieczeniowe (o sieciach SN i zabezpieczeniach jest cały semestr na studiach).
Pracownik nie przewidział wszystkich zagrożeń które mogą powstać w trakcie usuwania skutków awarii.
O bezpieczeństwo pracownika można być spokojnym. W USA każdy zakład pracy (w Europie dopiero zaczyna się to wdrażać przez naciski amerykańskich klientów) prowadzi Arc Flash Study. Na każdym poziomie schematu jednokreskowego określany jest prąd zwarcia (l-pe) i narażenie na ciepło w cal/cm^2 (kalorie na cm^2). PPE (personal protection equipment) jest dla każdego miejsca pracy certyfikowane na zadaną ilość ciepła na cm2, dzięki czemu pracownicy są w takich sytuacjach zabezpieczeni. Projektant instalacji przewidział zadziałanie zabezpieczenia w odpowiednim czasie, osoba utrzymująca linię przewidziała wydzielaną ilość ciepła, pracodawca wyposażył pracownika w odpowiedni środek ochrony. W USA nikt nie ryzykuje wypadków przy pracy, bo za dużo kosztują.
777 napisał/a:
Gdzie ty chłopie widziałeś izolacje na przewodach średniego napięcia? Chyba na samonośnych.
Na niskiego napięcia też zazwyczaj nie ma izolacji.
Widzę, że z elektroenergetyką nie masz za wiele wspólnego. Na podstawie powyższego mogę wnioskować, że zatrzymałeś się na poziomie instalacji zakładanych na wsiach w latach 50-tych.
Przewody nN i SN występują zarówno w wersji izolowanej jak i nieizolowanej. Wszystko zależy od przeznaczenia, wymaganej niezawodności i inwestora. W nowobudowanych lub modernizowanych liniach SN coraz częściej widuje się przewody w osłonie, zwłaszcza na odcinkach leśnych. Niewiedza czy prowokacja?
