Wysłany:
2018-08-01, 19:47
, ID:
5255505
5
Zgłoś
@jackalski Nie muszę tam chodzić, bo miałem w rodzinie trzech powstańców z różnych zgrupowań, a jeden z nich był moim ojcem i zmarł całkiem niedawno, w pełni sił umysłowych, chętnie opowiadając o prawdziwym przebiegu wydarzeń.
Powstanie było skoordynowane (nie mylić z uzbrojeniem, bo powstańcy byli słabo uzbrojeni). Myślicie, że takie akcje jak eksterminacja Woli organizowało się w tamtych czasach w ciągu kilku dni? Mówię tu o zgodzie na masowe wybicie ludności, rozkazach, łańcuchu dowództwa itd.
Eksterminacja Warszawy była zaplanowana dużo wcześniej. O planach tych powstańcy wiedzieli na długo przedtem, ale było to w tamtych czasach coś tak nie do pomyślenia, że nikt w to nie wierzył. Uważano, że to plotki rozpuszczane dla zmylenia sił podziemia i zmuszenia ich do zmiany taktyki albo nawet kapitulacji. Do czasu potwierdzenia, kiedy to zapadła decyzja o przyśpieszeniu wybuchu powstania.