no chyba lepiej ze słup gasi , który mogł by spaść , byćmoże tam by prąd który odcieli i gaszą by nie jebło. a płot zdewastowany tak czy tak sie wypali .
Nawet beda mieli mniej roboty z plotem jak sie spali i ewentualne odszkodowanie wieksze, a jakby sie slup spalil to by ludzie pradu nie mieli przez nie wiadomo ile na wiosce.
On nie gasi tego słupa tylko go zwilża żeby się nie zapalił, a tylko dlatego to robi ponieważ słup po zajęciu się ogniem był by świetnym roznosicielem iskier itp. pierdół na inne domy itd. itp. etc. i c🤬j wie co tam jeszcze.
Najprawdopodobniej, to była linia osłaniająca, jak ktoś nie służył w koszarach SP. to nigdy tego nie zrozumie. Z resztą, to jest ROSJA, a nie POLSKA, a wiec wszystkim nieogarom radził bym sie nie wypowiadac...
Wy sie smiejecie ale tak sie robi...To co sie pali tak naprawde jest mala szansa, ze sie to juz uratuje dlatego oblewa sie wodą to co sie jeszcze nie pali, a po oblaniu tych rzeczy dopiero sie gasi pozar.
OSP pozdrawia