Wysłany:
2024-03-31, 6:17
, ID:
6640204
3
Zgłoś
Nie bardzo rozumiem w czym problem. Wszyscy wpieprzacie gorszy syf i jakoś żyjecie.
Np. ile razy widziałem jak wna produkcji kiełbasy czy innej mielonki szczur się zmielił i poszedł w farsz. Albo robactwo w chlebie. Myszy srające w owoce, warzywa. Jak ktoś zbiera owoce to sra, podciera dupę i nawet nie myje rąk. Figi, rodzynki, orzechy. Zbierają to ludzie obsranymi łapami, często z wrzodami na dłoniach i co? To wszystko jest norma, a i tak mniej szkodliwe od wpieprzania oleju rafinowanego, saletry itp.