Kto to wtedy słyszał o mp3? ja p🤬lę
Dokładnie tak było, jak koledzy mówią. Ktoś bystrzejszy nagrał to na kasetę magnetofonową albo wypalił na audioCD(to już później) i krążyło to po klasie, przy czym czasem nawet w kilka osób się łaziło do jednego, który na komunię dostał wieżę hifi pod pretekstem wspólnej nauki i siedziało się grupą przy kolumnach słuchając huty.
Podobnie było z nagraniami jak z radia wawa kiedyś dzwonili i wkręcali ludzi, co np anioł do elektromechanika z problemem nieświecących stóp. Rodzice szału dostawali, że bluzgi, a my i tak do czapy nie braliśmy. Później się dziwić, że takie wulgarne bydło z nas wyrosło. Piwo leci.