alucard321 napisał/a:
Gdzie on jechał swoim pasem? Gość wyprzedza na trzeciego ciąg aut a ty gadasz że jedzie swoim pasem. Jeden pas = jeden pojazd na jego szerokości a zwłaszcza, jeśli tym pojazdem jest samochód osobowy bądź ciężarówka. Chyba że mówisz o lini przerywanej którą jechał to wtedy jesteś dzban nielepszy od niego. Kolejna sprawa: gość z osobówki mógł mieć już kierunek do zmiany pasa włączony nawet I od trzech minut. Jak jadący w ten sposób motocyklista ma taki kierunkowskaz zobaczyć? Jak kierowca osobówki ma zobaczyć motocyklistę który jest idiotą i zapie**ala między autami na trzeciego. Jest prawo mówiące o tym, że w ruchu drogowym masz prawo zakładać, że wszyscy inni uczestnicy ruchu stosują się do zasad i praw bezpiecznej jazdy. Motocyklista cisnący między samochodami na trzeciego po linii przerywanej do takich osób się nie zalicza. Nie chcę stać w korku. Spoko. Niech sobie wyprzedza, ale powoli i z wyobraźnią, której tutaj ewidentnie zabrakło.
Nie dość, że bez przyczyny zaczynasz jakieś wyzwiska w moją stronę to jeszcze nie masz racji.
Poczytaj trochę, pooglądaj wypowiedzi policjantów(jeśli nie chcesz czytać) to się dowiesz, że nie ma nigdzie napisane, że jeden pas=jeden pojazd. Dlatego motocyklista może wyprzedzać pojazd(przepisowo z lewej strony) tym samym pasem, bo przy wyprzedzaniu ma zachować bezpieczną odległość i tyle, która nie jest podana. Samochód nie może wyprzedzić tym samym pasem, bo musi zachować 1.5 odległości od wyprzedzanego. Ale nawet o tym nie wiedziałeś.
Skoro jest prawo mówiące o tym, że możesz zakładać coś(bez sensu nie wiem skąd to wziąłeś) to czemu jak ktoś np. da na rondzie kierunek w prawo do zjazdu i nie zjedzie tym zjazdem tylko pojedzie dalej to winnym jest ten co wjeżdżał, czyli po twojemu "zaufał"?
Było pełno przypadków, gdzie widać że nie ma czegoś takiego.Był przypadek ostatnio, jak kierowca busa skręcał w lewo na zjazd i uderzył w niego motocyklista bez uprawnień, kilkakrotnie przekraczajać prędkość, wyprzedzając na podwójnej ciągłej i sprawcą wypadku był kierowca busa.
Sprawcą będzie ten powodujący stłuczkę, czyli tu samochód, motocyklista może dostać mandaty za nieodpowiednią jazdę.
Już na samym początku pokazałeś brak swojej wiedzy odnośnie tego pasa, aż mi się śmiać zachciało.
Jeśli kierowca samochodu nie widział motocyklisty i ty uważasz, że mógł nie zobaczyć to obyś nie jeździł po drogach z taką wadą. To nie jest normalne.
Czyli idź do okulisty, ewentualnie oddaj prawko jeśli nie da się nic z tą wadą zrobić a wcześniej poczytaj zasady ruchu drogowego bo masz duże braki.