@qwachu:
Wcale nie trzeba sobie nic odmawiać, wystarczy ruszyć dupsko chociaż raz na jakiś czas, pobiegać, popakować, popływać. Nikogo nie obchodzi, że ci to sprawia przyjemność, ale nie oczekuj akceptacji, bo jest to nieestetyczne. To tak jakby chodzić sobie z dildem w dupsku na widoku i mieć pretensje, że komuś to się nie podoba.
Polecam kupić sobie hantelki i chociaż raz-dwa w tygodniu przerobić część żarcia w mięśnie, jednocześnie spalając tłuszcz. Kurna, dwadzieścia minut, nie więcej. A to że lubisz podjeść wyjdzie ci wtedy na plus, bo nie każdy ćwiczący ma odpowiedni zapas michy

. I mówi to wieloletni (niegdyś) spaślak.