konto usunięte

Godzina 3 nad ranem, mąż wraca z imprezy do domu. Wali we drzwi, żona podchodzi do tych drzwi i słyszy że mąż coś mówi. Nasłuc🤬je, nasłuc🤬je...
-Orzeszku.... orzeszku....
Żona zdziwiona że taki dla niej miły ale słucha dalej...
-Orzeszku.... O rzesz k🤬a OTWÓRZ MI TE DRZWI!
Stare trochę ale cóż
-Orzeszku.... orzeszku....
Żona zdziwiona że taki dla niej miły ale słucha dalej...
-Orzeszku.... O rzesz k🤬a OTWÓRZ MI TE DRZWI!
Stare trochę ale cóż
