W normalnym kraju to ludzie pomogliby straznikom miejskim czy policji. U nas wszyscy siedza z p🤬dami
To ja k🤬a po to podatki płacę na nich, żeby jeszcze ich robotę wykonywać?! Poj🤬o Cię chyba. Od tego są, żeby takimi odpadami społecznymi się zajmować, żebym JA NIE MUSIAŁ!
A mnie raz uj🤬 York w łydkę. Szedłem z laską, a z naprzeciwka paniusia ze szczurem na smyczy. Uj🤬 mnie jak ich mijałem. Ona zaskoczona, ja zdziwiony bo przez jeans to było czuć jak macanko, ale się jakoś kłami przebił i miałem znak wampirka. Żadnemu kundlowi już nie ufam. Mijając psy na smyczy bez kagańca, obserwuję i gotowy na kopa i wysłanie na orbitę okołoziemską.