Okop
16
276
To rowy przeciwczołgowe. Niestety nasza egzystencja jest w pewnym stopniu zależna od tej banderowskiej sezonowej kacapii na wschodzie. Miejmy nadzieję, że będą dzielnie walczyli. Wysyłać tam broń i ochotników, walczyć do ostatniego ich żołnierza, a jak sytuacja będzie beznadziejna, to przyjść z bratnią pomocą, przynajmniej do granic z 1939 r. Złe czasy nadchodzą.
ruddie napisał/a:
To rowy przeciwczołgowe. Niestety nasza egzystencja jest w pewnym stopniu zależna od tej banderowskiej sezonowej kacapii na wschodzie. Miejmy nadzieję, że będą dzielnie walczyli. Wysyłać tam broń i ochotników, walczyć do ostatniego ich żołnierza, a jak sytuacja będzie beznadziejna, to przyjść z bratnią pomocą, przynajmniej do granic z 1939 r. Złe czasy nadchodzą.
...oj chyba z gegry to ty lufy zbierałeś. Niby w jaki sposób banderland nas w jakikolwiek sposób, przed czymkolwiek chroni ? Zapomniałeś o tzw obwodzie kaliningradzkim i Białorusi ?
ruddie napisał/a:
To rowy przeciwczołgowe. Niestety nasza egzystencja jest w pewnym stopniu zależna od tej banderowskiej sezonowej kacapii na wschodzie. Miejmy nadzieję, że będą dzielnie walczyli. Wysyłać tam broń i ochotników, walczyć do ostatniego ich żołnierza, a jak sytuacja będzie beznadziejna, to przyjść z bratnią pomocą, przynajmniej do granic z 1939 r. Złe czasy nadchodzą.
Niestety nasz (nie)Rząd pewnie pośle nas jako mięso armatnie.Maszyna jak urządzenie do obsypywania kopcòw z kartoflami,tylko 10 razy większe.
ruddie napisał/a:
Wysyłać tam broń i ochotników, walczyć do ostatniego ich żołnierza....
Najpierw wysłać te 2mln ochotników, co przyjechali do nas na przymusowe roboty...
Ewentualnie te ładniejsze sanitariuszki zostawić.
Bratnia pomoc?? A jacy to k🤬a bracia??
Diomedes napisał/a:
...oj chyba z gegry to ty lufy zbierałeś. Niby w jaki sposób banderland nas w jakikolwiek sposób, przed czymkolwiek chroni ? Zapomniałeś o tzw obwodzie kaliningradzkim i Białorusi ?
Jeśli Rosja zaangażuje się w dużym stopniu na upainie i upaińcy będą zajadle walczyć, to Rosji może braknąć środków na kolejny atak.
ruddie napisał/a:
To rowy przeciwczołgowe. Niestety nasza egzystencja jest w pewnym stopniu zależna od tej banderowskiej sezonowej kacapii na wschodzie. Miejmy nadzieję, że będą dzielnie walczyli. Wysyłać tam broń i ochotników, walczyć do ostatniego ich żołnierza, a jak sytuacja będzie beznadziejna, to przyjść z bratnią pomocą, przynajmniej do granic z 1939 r. Złe czasy nadchodzą.
Ponoć już milion tych dzielnych ukraińskich patriotów u nas siedzi. Można ich odesłać no problem.