Gdyby był biały, dałbym piwko. Kolor zobowiązuje mnie do wypicia piwa. Fakty są takie że ojciec ma na głowie chustę z więzienia, synalek też prawdopodobnie był w poprawczaku. Techniki których uczy syna są praktykowane w pierdlu. Zbyt duże ciuchy wskazują na to że zostały ukradzione.
Ale i tak jakieś p🤬dy napiszą, że to jest złe bo wyrośnie przez takie praktyki na przestępce
Po pierwsze, oczywiście to jest dobre, chłopak ma umieć co nieco już od najmłodszego, zawsze się tam w podstawówce poszarpie z rówieśnikami to już wiesz że z twojego syna ciota nie wyrośnie.
Po drugie, nikt nie stwierdzi że wyrośnie na przestępce przez te praktyki... Wyrośnie na przestępce bo jest po prostu czarny
Gnój 2+2 policzyć nie będzie umiał, ale za to będzie umiał prześladować białe dzieci w szkole.
Polnischefuhrer napisał/a:
A później płakał w kącie, że go biją tak jak ty? Już starożytni Grecy uważali, że piękny ma być nie tylko umysł, ale także ciało.
Do jakich wy k🤬a szkół chodziliście? Specjalnych? Do poprawczaka? Raz w szkole (a w zasadzie po szkole) się biłem i serio uważam że jest jakieś tysiąc wartościowszych rzeczy do nauki dla gówniarza od nap🤬lania się.