Ja p🤬le, ale z co poniektórych z was dzieciarnia... Jesteście młodocianymi moherami jak dla mnie, naśmiewacie się z pozytywnie zakręconego gościa, bo przecież wam nie wypada się tak zachowywać już niee, przecież skończyliście już gimbazjum, to teraz wypada tylko w smokingu chodzić milordzie.
Prawda jest taka, że wiek zależy od wieku duszy i ani wykształcenie, ani ilość krzyżyków w kalendarzu nie powinna zmuszać kogoś do zachowywania się w taki a nie inny sposób. Popadanie w stareotypowe zachowanie czyni z was robociki idące owczym pendem za jakimiś z dupy wyjętymi normami. Zachowywać tak a nie inaczej trzeba się w szkole w pracy w urzedzie czy podczas uroczystości. Czas wolny (na co sama nazwa wskazuje) jest WASZ i spędzajmy go tak jak chcemy, nikomu nic do tego. Jak lubicie udawać kogoś kim nie jesteście, to potem niezauważenie rośnie w was frustracja i stajecie się nieciekawymi bucami.
Jak mnie studenci zobaczyli, że chodze na koncerty punkowe, mimo ze jestem pracownikiem uczelni i doktorantem, to wielkie oczy najpierw, w kuluarach dostali dupościsku "dzień dobry" i te sprawy, wzrok po sobie... to powiedziałem "zastanówcie się, ja 2 lata temu jeszcze studiowałem jak wy, to co się na mnie patrzycie jak na prawie profesora?!"
Tak samo jest z uczniami podstawówki... 20 czerwca - jeszcze grzeczne dzieci, 1 września w gimnazjum nierozumiani buntownicy "starszego pokolenia"
Walczę z tym jak mogę, ale ręce opadają, Polacy są wybitnie bucowym narodem pod względem szufladkowania się w normach wiekowych, jak widzę nieraz jak ludzie się zachowują to wypada tylko powiedzieć