Wysłany:
2012-05-29, 15:49
, ID:
1164590
Zgłoś
Rodziny tej ciapy, kamerzyście nie zazdroszczę.
Buractwo i tyle, ilu ja już takich za ścianą miałem haha długo nie po byli a i jeszcze przepraszać zaczęli i cisza, jak nagle samochód ktoś im porysował haha.
Wsiury imprezę na balkonie zrobiły, nogi za balkonem w brudnych skarpetach i wiejskie disco haha było kilku takich odstresowańców.
Sąsiedzi na tym filmie mówią że są nowi, to jeśli normalna klatka trafią się młodzi to ich szybko uciszą.
Jak ktoś prosi żeby ściszyć bo ma malutkie dziecko w domu, to się człowiek powinien zachować.